Odpowiedzialność za wychowanie dziecka spoczywa przede wszystkim na rodzicach. Stałe przebywanie w towarzystwie pociechy, konieczność radzenia sobie z jej przeróżnymi nastrojami i stwarzanymi przez nią problemami jest jednak męcząca. Nawet najbardziej kochający rodzice potrzebują od czasu do czasu chwili wypoczynku. W takich sytuacjach nieoceniona może okazać się pomoc ze strony dziadków.
Dziadkowie są niezastąpieni w procesie wychowywania dziecka i kształtowania ich świadomości. Ukazują obraz trwałości wobec przemijającego czasu, jak również dają możliwość zapoznania dzieci z przemijalnością. To dziadkowie dają świadomość tożsamości rodzinnej, ukazują wielopokoleniowość rodziny. To nasi rodzice głównie opowiadają wnukom historie rodzinne mówiąc o przeszłości, o swoich rodzicach oraz dziadkach. Małemu człowiekowi uświadamia to, że jest częścią trwającej całości. Daje mu poczucie bezpieczeństwa i przede wszystkim pomaga w kształtowaniu jego osobowości.
Dziadkowie są też najczęściej tymi osobami w życiu dziecka, które przekazują mu zasady moralne i religijność. Samo ich istnienie i ograniczenia możliwości choćby ze względu na wiek, uczą postaw wobec drugiego człowieka – poczucia obowiązku, szacunku dla innych i dla ich słabszych stron, tolerancji, dostrzegania różnych potrzeb innych ludzi. Równie często dziadkowie przekazują także tradycje rodzinne oraz zwyczaje domowe, pilnują rytuałów, nawet tych najprostszych – robienia palemek, malowania pisanek, sianka pod obrusem, zapalania znicza na grobie kogoś bliskiego, wspólnego śpiewania czy spacerów. Niejednokrotnie żyją rytmem roku liturgicznego, kalendarzowego, dostosowania się do zmienności pór roku, akceptacji pewnej powtarzalności w życiu, a nie jak rodzice – gonitwą za codziennymi obowiązkami. Są również osobami jednoczącymi rodzinę, budującymi relacje rodzinne. Wzmacniają więzi międzypokoleniowe. To często dzięki nim młodsze pokolenia mają kontakt z dalszą rodziną oraz poczucie wspólnoty. W rodzinach, w których wciąż są obecni i szanowani dziadkowie, istnieją silniejsze związki emocjonalne.
Dziadkowie również na wielu płaszczyznach uzupełniają rodziców oraz prezentowane przez nich wzorce: poszerzają wnukom horyzonty, bo mają znacznie więcej doświadczeń życiowych, które choćby z racji odmienności czasów są inne. Mimo czasem „przestarzałych” założeń wychowawczych dziadkowie często mają zgromadzoną przez lata wiedzę i intuicję, jak dotrzeć do młodego człowieka. Korzystają w kontakcie z wnukami z wiedzy opartej na wychowaniu własnych dzieci, ale również na błędach wtedy popełnianych. Niejednokrotnie są wobec wnuków lepszymi dziadkami niż byli rodzicami dla swoich dzieci. U dziadków wnuczek może szukać utulenia, czułości, a przede wszystkim bezwarunkowej akceptacji i tego, czego rodzicom w obecnych czasach brakuje – obecności i czasu dla dzieci. Dziadków stać na ciszę, cierpliwość, łagodność. Dają poczucie bezpieczeństwa, bo są przewidywalni. Stymulują rozwój emocjonalny i intelektualny wnuków, przez pokazywanie im świata, opisywanie go, zabieranie maluchów na wycieczki, odkrywanie szczegółów codzienności, opowiadanie, rozmowy i słuchanie.
Podsumowując, można stworzyć listę skarbów, jakie wnuczęta dostają od babci i dziadka. Najcenniejsze dary to:
- Dla babci i dziadka wnuczek zawsze jest najpiękniejszy i najmądrzejszy . Dużo potrafią mu wybaczyć. Nie oczekują, by zaczął czytać i pisać już jako przedszkolak. Najmocniej trzymają za niego kciuki, kiedy się z czymś zmaga. Gromadzą zdjęcia i laurki. Może i rozpieszczają maluchy, ale one to uwielbiają: kto by nie chciał poczuć się czasem jak król?
- Pamiętają czasy, które dla małego człowieka są nieosiągalne: gdy butelki od oranżady miały ceramiczne korki, nie było tylu samochodów, a o komputerach mało kto słyszał. Mogą też opowiedzieć, jak to było kiedy mama i tata byli mali, zdradzić jakieś zabawne anegdoty. Dzieci uwielbiają słuchać takich historii.
- Nawet jeśli są zapracowani, nie gonią aż tak szybko, jak ich dorosłe dzieci. Pamiętają czasy, gdy nie było internetu, a pozdrowienia z wakacji wysyłało się na pocztówkach, a nie SMS-em. Choć pracy było wtedy więcej, czas płynął o wiele wolniej.
- Potrafią słuchać i dlatego można z nimi poważnie rozmawiać. Są ciekawi wnuka i jego spraw. Pamiętają imiona zabawek, bohaterów ulubionych książek i kolegów z placu zabaw.
- Znają wiele prawd, nawet jeśli niektóre wyczuwają tylko intuicyjnie, przeważnie mają „nosa” do ludzi. Uczą dystansu do życia, problemów i siebie samego. Szanują tradycję. Wiedzą, jak ważna jest rodzina, dlatego też często o niej opowiadają. Sporo przeżyli, dlatego też byle co nie jest w stanie ich zezłościć. Potrafią racjonalnie ocenić sytuację i nie panikują nawet wówczas, gdy inni tracą głowę.
- Dziadkowie są świetnymi nauczycielami, ale również i uczniami. Z uwagą słuchają wnuka, który tłumaczy jak skłonić do ruchu zdalnie sterowane autko albo włączyć DVD. Mały człowiek puchnie z dumy, kiedy może nauczyć czegoś starszych. Czuje się wtedy ważny i mądry.
- Dziadkowie znają magiczne sposoby na praktycznie wszystkie problemy: począwszy od leczenia kataru, poprzez wywabienie plamy na bluzce, a zakończywszy na udzieleniu pomocy, jak rozwiązać bójkę w piaskownicy. Wiedzą też, że do tego, by dzieciństwo było magiczne, nie trzeba żadnych gadżetów, ważniejsze są orzechy w szufladzie, kubek mleka z miodem, opowieści i dużo, dużo ciepła.
- Dziadkowie lubią celebrować posiłki, wiedzą, co to jest prawdziwe jedzenie, więc nie dadzą się nabrać na byle co. Dziadek przynosi z działki papierówki. Babcia robi kluski i podrzuca domowe konfitury. Oboje uczą, że jedzenie w biegu to żadna przyjemność.
- Są jak pogotowie ratunkowe. Jeśli tylko mogą, przyjadą z drugiego końca miasta, by odebrać dziecko z przedszkola albo opowiedzieć mu bajkę na dobranoc. Zabiorą na wakacje, do zoo i na spacer. Można na nich liczyć nawet wtedy, gdy mieszkają daleko.
Zadaniem rodziców jest wychowywać dzieci, stawianie granic oraz wymagań, natomiast zadaniem dziadków jest pokazywać świat z innej strony, no i oczywiście rozpieszczanie. Jeśli zachowana jest równowaga pomiędzy tymi relacjami, to każda ze stron może na tych relacjach wiele zyskać.
Magdalena Dulęba-Basior
psycholog