Dziecko i pies w domu. Co warto wiedzieć? Nasza rozmowa z lekarzem weterynarii

Czy dziecko i pies pod jednym dachem to dobre rozwiązanie? Na co powinni zwrócić uwagę rodzice, którzy zdecydują się na zwierzaka? Jeżeli szukasz odpowiedzi na te i podobne pytania – zapraszamy do przeczytania wywiadu z Mają Kochlewską, lekarzem weterynarii.

Przedszkole Pomarańczowa Ciuchcia: Jak przygotować psa na pojawienie się nowego członka rodziny?

Maja Kochlewska (Lekarz weterynarii, skończyła medycynę weterynaryjną, od 16 roku życia związana z grupami ratowniczymi pracującymi z psami, również prowadząc zajęcia z dziećmi w temacie bezpieczeństwa, współpracuje z WOŚP jako wolontariusz Pokojowego Patrolu i instruktor pierwszej pomocy)Jak większość zmian w życiu zwierzęcia, przygotowanie psa na pojawienie się dziecka powinno odbywać się stopniowo.

Jeżeli np. pies śpi z nami w łóżku i planujemy to zmienić – przenoszenie go należy zacząć małymi krokami z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Przeniesienie posłania obok łóżka i zachęcanie psa do zejścia, spania osobno. Nie ma przeciwwskazań na spanie zwierzęcia nadal w pokoju, chyba, że docelowo chcemy, by spał poza nim – wówczas posłanie należy stopniowo przenosić, dając psu nadal możliwość na kontakt i bliskość z nami.

Ważnym elementem jest wprowadzanie dziecięcych akcesoriów, tak by pies mógł  się z nimi oswoić. Pozwolić mu obwąchać nowy obiekt, zapoznać się np. z łóżkiem dziecka. Jeżeli jest niespokojny – podejść razem z nim, dotknąć tego, co nowe, pochwalić, gdy podejdzie.

Warto uczyć zwierzaka od samego początku, że czas na zabawę, spacer, czy inne rozrywki jest ustalany przez nas. Dawać mu konkretne komendy sygnalizujące początek i koniec aktywności. Pojawienie się dziecka nie powinno oznaczać nagłego ograniczenia psich rozrywek, ani ich całkowitego wykluczenia. Tym samym wskazane jest rozróżnienie zabawek dziecięcych od psich. Jeżeli nauczymy psa, że zabawki dziecka nie są dla niego, a z kolei dziecko będziemy uczyć nie zabierania psu jego zabawek – zmniejszymy ryzyko zachowań terytorialnych (obrony zabawki przed dzieckiem) ze strony pupila.

W momencie, kiedy pojawi się dziecko, należy pomagać psu się z nim oswoić, tak aby przed przyniesieniem do domu malucha, pies zapoznał się z zapachem niemowlęcia. Jak to zrobić? Można przykładowo dać psu chustę pachnącą dzieckiem (czy cokolwiek innego, z czym niemowlę miało już kontakt) i położyć mu ją obok posłania.

Jak powinien wyglądać pierwszy kontakt psa z dzieckiem?

Trzymając dziecko na rękach pozwólmy psu spokojnie do nas podejść. Kucnijmy, usiądźmy, by obniżyć się do wysokości zwierzęcia. Spokojnym, miłym tonem chwalmy psa za podejście do dziecka, pozwólmy mu je obwąchać, nawet jeśli w efekcie niemowlę zostanie polizane – to nic strasznego, ślina psa zawiera m.in. substancje o działaniu przeciwbakteryjnym, więc o ile dbamy o higienę jamy ustnej pupila – nie ma powodów do obaw. Głaszczmy i chwalmy psa, kiedy jest blisko dziecka i zachowuje się spokojnie.

Tu przy okazji uwaga, dotycząca samego głaskania psa – klepanie po głowie, czy karku nie jest odbierane przez psa jako pochwała, a bardziej jako karcenie, z uwagi na to, że w komunikacji psów oznacza dominację. Lepiej pogłaskać naszego czworonożnego przyjaciela z boku głowy, po brodzie, z boku klatki piersiowej, pod uszami (o ile nie ma stanu zapalnego uszu i nie sprawia mu to bólu), czy chociażby po lędźwiowo-krzyżowym odcinku kręgosłupa.

Czego pies może nauczyć dziecko? W jaki sposób rozbudza jego ciekawość?

Kontakt z psem ułatwia dziecku uświadamianie siły własnych ruchów, naukę delikatności. Tu ogromne znaczenie oczywiście ma to, że rodzic tłumaczy dziecku, jak obchodzić się z psem. Pies pomaga też uczyć się wrażliwości i empatii, zrozumienia potrzeb innych istot. Bliski kontakt ze zwierzęciem pomaga poznawać podstawy prawidłowego budowania więzi, bezpiecznej interakcji z innymi.

Podążanie za psem zachęca też dziecko do szerszego eksplorowania świata, a więc rozbudza jego zainteresowanie rzeczywistością.

Praca z psem, trenowanie nowych umiejętności, spacery uczą też odpowiedzialności i cierpliwości, wypracowanie pożądanego efektu wymaga nauki panowania nad sobą i spokoju.

Pies wysyła sygnały, że chce się bawić i sygnały ostrzegawcze, że chce być sam. Jak rozpoznawać jego potrzeby?

Zachęcanie do zabawy przez psa zazwyczaj łatwo odczytać. Najbardziej oczywiste jest przyniesienie zabawki i domaganie się uwagi poprzez trącanie łapą, czy szczekanie. Pies zachęcający do zabawy może też przyjmować pozycję z obniżonymi kończynami przednimi, często z podniesioną tylną częścią ciała. Trudniej jednak przychodzi nam zrozumienie sygnałów, którymi zwierzę próbuje wyrazić niechęć do danego rodzaju interakcji.

Zacznę od przypomnienia, by dziecka nie zostawiać nigdy samego z psem. Jak bardzo nie ufalibyśmy naszemu pupilowi, brak zrozumienia komunikatów wysyłanych przez psa, może skończyć się dla dziecka nawet tragicznie. Odpowiedzialność za ugryzienie, okazywanie agresji przez zwierzę ponosimy my sami i nasz brak przestrzegania granic komunikowanych przez zwierzę. Bezpieczeństwo dziecka i psa powinny być dla nas najważniejsze.

Jednak zazwyczaj zanim pies ugryzie, wysyła liczne komunikaty ostrzegawcze. Mowa tu o sygnałach uspokajających, które należy czytać jako oznaki dyskomfortu doświadczanego przez zwierzę. Wbrew pozorom są to sygnały, które my sami również często wysyłamy, i za pośrednictwem których podświadomie próbujemy się wyciszyć.

Najsubtelniejsze z grupy sygnałów określanych jako uspokajające to ziewanie, pomlaskiwanie, oblizywanie się, czy tzw. Grooming – czyszczenie się, drapanie. W przełożeniu na język werbalny jest to mniej więcej „coś jest nie w porządku, odczuwam niepokój, czuję się nie w pełni komfortowo”. Brak reakcji na powyższe komunikaty uwidoczni się oddalaniem głowy przez zwierzę, odsuwaniem się, próbą ucieczki. Ostatecznym ostrzeżeniem ze strony psa jest warczenie, ewentualnie kłapnięcie zębami w powietrze.

Jeżeli nadal nie zapewnimy psu komfortu i poczucia bezpieczeństwa – może poczuć się na tyle zagrożony, że ugryzie. Rzadko zdarza się, żeby pies atakował bez ostrzeżenia i najczęściej jeśli tak się dzieje, wynika to z wcześniejszego doświadczenia braku reakcji na sygnały.

Pamiętajmy, by uczyć dzieci rozumienia powyższych komunikatów i reagowania na nie. Uczmy najmłodszych, by nie odbierać psu jego zabawek, nie bawić się jego miską. Pozwalanie dziecku na karmienie zwierzęcia jest, jak najbardziej pomocne dla budowania ich relacji. Ważne jednak, żeby maluch nie robił tego samo, a zawsze w obecności i z pomocą osoby dorosłej. Pomagajmy dzieciom rozumieć, jakie są potrzeby zwierzęcia i tłumaczmy, gdzie zaczyna się i kończy ich strefa komfortu.

Uczmy dzieci delikatnego dotyku – głaskania zamiast szczypania, czy ciągnięcia futra. Jak wspomniałam wcześniej, najlepiej głaskać psa z boku pyska, po brodzie, z boku szyi i klatki piersiowej, wzdłuż kręgosłupa, ale nie na karku i nie po głowie. Psy lubią też być głaskane po nadbrzuszu, ale pokazanie brzucha wymaga dużego zaufania i poczucia komfortu ze strony zwierzęcia.

Podczas spacerów przypominajmy dzieciom, żeby te zawsze pytały właściciela innego psa o zgodę na podejście i pogłaskanie. Sami też tego przestrzegajmy. Nawet jeżeli pies lubi interakcje z ludźmi, akurat w danej chwili może pracować lub uczyć się nowych komend. Nie utrudniajmy mu.

A co w sytuacji, kiedy w domu są już dzieci i planujemy posiadanie psa?

W sytuacji, gdy chcemy wprowadzić psa do domu z dziećmi, istotne jest wcześniejsze wytłumaczenie najmłodszym, jakie potrzeby ma zwierzę, i jak o nie dbać. Do ok. 14 roku życia dziecko nie powinno samodzielnie zajmować się zwierzęciem i przejmować za niego całkowitej odpowiedzialności. Koszty związane z utrzymaniem, leczeniem i opieką nad pupilem, to tylko część zadań rodzica. Ze względu na bezpieczeństwo zarówno dziecka, jak i psa – spacery, treningi i zabawy powinny odbywać się pod okiem dorosłego.

Należy pamiętać, że wychowanie psa jest dużą odpowiedzialnością i przerzucanie jej całkowite na dziecko nie jest w porządku.

Ze względu na ilość uwagi, jakiej potrzebuje zwierzę w momencie wprowadzenia do nowego domu warto, żeby dzieci były już na tyle duże, żebyśmy byli w stanie współpracować z nimi w opiece.

Zanim pies pojawi się w domu ważne, by dzieciom odpowiednio wytłumaczyć, że posłanie psa nie jest miejscem do zabaw, tak aby mógł on mieć swoje bezpieczne miejsce, w które może się oddalić. Wyjaśnienie dzieciom, jak zmienią się zasady w domu wraz z pojawieniem się nowego zwierzęcia jest kluczem do bezpiecznej i komfortowej relacji.

Branie nowego zwierzęcia nie powinno być traktowane jako prezent, niespodzianka, ale jako świadoma, przemyślana, wspólnie przeanalizowana decyzja. Wszyscy domownicy powinni być świadomi odpowiedzialności, jakiej się podejmują i wyzwań, które ich czekają.

Dziękuję za rozmowę

Przedszkole Pomarańczowa Ciuchcia: Jak przygotować psa na pojawienie się nowego członka rodziny?

Maja Kochlewska (Lekarz weterynarii, skończyła medycynę weterynaryjną, od 16 roku życia związana z grupami ratowniczymi pracującymi z psami, również prowadząc zajęcia z dziećmi w temacie bezpieczeństwa, współpracuje z WOŚP jako wolontariusz Pokojowego Patrolu i instruktor pierwszej pomocy)Jak większość zmian w życiu zwierzęcia, przygotowanie psa na pojawienie się dziecka powinno odbywać się stopniowo.

Jeżeli np. pies śpi z nami w łóżku i planujemy to zmienić – przenoszenie go należy zacząć małymi krokami z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Przeniesienie posłania obok łóżka i zachęcanie psa do zejścia, spania osobno. Nie ma przeciwwskazań na spanie zwierzęcia nadal w pokoju, chyba, że docelowo chcemy, by spał poza nim – wówczas posłanie należy stopniowo przenosić, dając psu nadal możliwość na kontakt i bliskość z nami.

Ważnym elementem jest wprowadzanie dziecięcych akcesoriów, tak by pies mógł  się z nimi oswoić. Pozwolić mu obwąchać nowy obiekt, zapoznać się np. z łóżkiem dziecka. Jeżeli jest niespokojny – podejść razem z nim, dotknąć tego, co nowe, pochwalić, gdy podejdzie.

Warto uczyć zwierzaka od samego początku, że czas na zabawę, spacer, czy inne rozrywki jest ustalany przez nas. Dawać mu konkretne komendy sygnalizujące początek i koniec aktywności. Pojawienie się dziecka nie powinno oznaczać nagłego ograniczenia psich rozrywek, ani ich całkowitego wykluczenia. Tym samym wskazane jest rozróżnienie zabawek dziecięcych od psich. Jeżeli nauczymy psa, że zabawki dziecka nie są dla niego, a z kolei dziecko będziemy uczyć nie zabierania psu jego zabawek – zmniejszymy ryzyko zachowań terytorialnych (obrony zabawki przed dzieckiem) ze strony pupila.

W momencie, kiedy pojawi się dziecko, należy pomagać psu się z nim oswoić, tak aby przed przyniesieniem do domu malucha, pies zapoznał się z zapachem niemowlęcia. Jak to zrobić? Można przykładowo dać psu chustę pachnącą dzieckiem (czy cokolwiek innego, z czym niemowlę miało już kontakt) i położyć mu ją obok posłania.

Jak powinien wyglądać pierwszy kontakt psa z dzieckiem?

Trzymając dziecko na rękach pozwólmy psu spokojnie do nas podejść. Kucnijmy, usiądźmy, by obniżyć się do wysokości zwierzęcia. Spokojnym, miłym tonem chwalmy psa za podejście do dziecka, pozwólmy mu je obwąchać, nawet jeśli w efekcie niemowlę zostanie polizane – to nic strasznego, ślina psa zawiera m.in. substancje o działaniu przeciwbakteryjnym, więc o ile dbamy o higienę jamy ustnej pupila – nie ma powodów do obaw. Głaszczmy i chwalmy psa, kiedy jest blisko dziecka i zachowuje się spokojnie.

Tu przy okazji uwaga, dotycząca samego głaskania psa – klepanie po głowie, czy karku nie jest odbierane przez psa jako pochwała, a bardziej jako karcenie, z uwagi na to, że w komunikacji psów oznacza dominację. Lepiej pogłaskać naszego czworonożnego przyjaciela z boku głowy, po brodzie, z boku klatki piersiowej, pod uszami (o ile nie ma stanu zapalnego uszu i nie sprawia mu to bólu), czy chociażby po lędźwiowo-krzyżowym odcinku kręgosłupa.

Czego pies może nauczyć dziecko? W jaki sposób rozbudza jego ciekawość?

Kontakt z psem ułatwia dziecku uświadamianie siły własnych ruchów, naukę delikatności. Tu ogromne znaczenie oczywiście ma to, że rodzic tłumaczy dziecku, jak obchodzić się z psem. Pies pomaga też uczyć się wrażliwości i empatii, zrozumienia potrzeb innych istot. Bliski kontakt ze zwierzęciem pomaga poznawać podstawy prawidłowego budowania więzi, bezpiecznej interakcji z innymi.

Podążanie za psem zachęca też dziecko do szerszego eksplorowania świata, a więc rozbudza jego zainteresowanie rzeczywistością.

Praca z psem, trenowanie nowych umiejętności, spacery uczą też odpowiedzialności i cierpliwości, wypracowanie pożądanego efektu wymaga nauki panowania nad sobą i spokoju.

Pies wysyła sygnały, że chce się bawić i sygnały ostrzegawcze, że chce być sam. Jak rozpoznawać jego potrzeby?

Zachęcanie do zabawy przez psa zazwyczaj łatwo odczytać. Najbardziej oczywiste jest przyniesienie zabawki i domaganie się uwagi poprzez trącanie łapą, czy szczekanie. Pies zachęcający do zabawy może też przyjmować pozycję z obniżonymi kończynami przednimi, często z podniesioną tylną częścią ciała. Trudniej jednak przychodzi nam zrozumienie sygnałów, którymi zwierzę próbuje wyrazić niechęć do danego rodzaju interakcji.

Zacznę od przypomnienia, by dziecka nie zostawiać nigdy samego z psem. Jak bardzo nie ufalibyśmy naszemu pupilowi, brak zrozumienia komunikatów wysyłanych przez psa, może skończyć się dla dziecka nawet tragicznie. Odpowiedzialność za ugryzienie, okazywanie agresji przez zwierzę ponosimy my sami i nasz brak przestrzegania granic komunikowanych przez zwierzę. Bezpieczeństwo dziecka i psa powinny być dla nas najważniejsze.

Jednak zazwyczaj zanim pies ugryzie, wysyła liczne komunikaty ostrzegawcze. Mowa tu o sygnałach uspokajających, które należy czytać jako oznaki dyskomfortu doświadczanego przez zwierzę. Wbrew pozorom są to sygnały, które my sami również często wysyłamy, i za pośrednictwem których podświadomie próbujemy się wyciszyć.

Najsubtelniejsze z grupy sygnałów określanych jako uspokajające to ziewanie, pomlaskiwanie, oblizywanie się, czy tzw. Grooming – czyszczenie się, drapanie. W przełożeniu na język werbalny jest to mniej więcej „coś jest nie w porządku, odczuwam niepokój, czuję się nie w pełni komfortowo”. Brak reakcji na powyższe komunikaty uwidoczni się oddalaniem głowy przez zwierzę, odsuwaniem się, próbą ucieczki. Ostatecznym ostrzeżeniem ze strony psa jest warczenie, ewentualnie kłapnięcie zębami w powietrze.

Jeżeli nadal nie zapewnimy psu komfortu i poczucia bezpieczeństwa – może poczuć się na tyle zagrożony, że ugryzie. Rzadko zdarza się, żeby pies atakował bez ostrzeżenia i najczęściej jeśli tak się dzieje, wynika to z wcześniejszego doświadczenia braku reakcji na sygnały.

Pamiętajmy, by uczyć dzieci rozumienia powyższych komunikatów i reagowania na nie. Uczmy najmłodszych, by nie odbierać psu jego zabawek, nie bawić się jego miską. Pozwalanie dziecku na karmienie zwierzęcia jest, jak najbardziej pomocne dla budowania ich relacji. Ważne jednak, żeby maluch nie robił tego samo, a zawsze w obecności i z pomocą osoby dorosłej. Pomagajmy dzieciom rozumieć, jakie są potrzeby zwierzęcia i tłumaczmy, gdzie zaczyna się i kończy ich strefa komfortu.

Uczmy dzieci delikatnego dotyku – głaskania zamiast szczypania, czy ciągnięcia futra. Jak wspomniałam wcześniej, najlepiej głaskać psa z boku pyska, po brodzie, z boku szyi i klatki piersiowej, wzdłuż kręgosłupa, ale nie na karku i nie po głowie. Psy lubią też być głaskane po nadbrzuszu, ale pokazanie brzucha wymaga dużego zaufania i poczucia komfortu ze strony zwierzęcia.

Podczas spacerów przypominajmy dzieciom, żeby te zawsze pytały właściciela innego psa o zgodę na podejście i pogłaskanie. Sami też tego przestrzegajmy. Nawet jeżeli pies lubi interakcje z ludźmi, akurat w danej chwili może pracować lub uczyć się nowych komend. Nie utrudniajmy mu.

A co w sytuacji, kiedy w domu są już dzieci i planujemy posiadanie psa?

W sytuacji, gdy chcemy wprowadzić psa do domu z dziećmi, istotne jest wcześniejsze wytłumaczenie najmłodszym, jakie potrzeby ma zwierzę, i jak o nie dbać. Do ok. 14 roku życia dziecko nie powinno samodzielnie zajmować się zwierzęciem i przejmować za niego całkowitej odpowiedzialności. Koszty związane z utrzymaniem, leczeniem i opieką nad pupilem, to tylko część zadań rodzica. Ze względu na bezpieczeństwo zarówno dziecka, jak i psa – spacery, treningi i zabawy powinny odbywać się pod okiem dorosłego.

Należy pamiętać, że wychowanie psa jest dużą odpowiedzialnością i przerzucanie jej całkowite na dziecko nie jest w porządku.

Ze względu na ilość uwagi, jakiej potrzebuje zwierzę w momencie wprowadzenia do nowego domu warto, żeby dzieci były już na tyle duże, żebyśmy byli w stanie współpracować z nimi w opiece.

Zanim pies pojawi się w domu ważne, by dzieciom odpowiednio wytłumaczyć, że posłanie psa nie jest miejscem do zabaw, tak aby mógł on mieć swoje bezpieczne miejsce, w które może się oddalić. Wyjaśnienie dzieciom, jak zmienią się zasady w domu wraz z pojawieniem się nowego zwierzęcia jest kluczem do bezpiecznej i komfortowej relacji.

Branie nowego zwierzęcia nie powinno być traktowane jako prezent, niespodzianka, ale jako świadoma, przemyślana, wspólnie przeanalizowana decyzja. Wszyscy domownicy powinni być świadomi odpowiedzialności, jakiej się podejmują i wyzwań, które ich czekają.

Dziękuję za rozmowę

Zapisz się do Newsletter'a

Chcę otrzymywać porady ekspertów oraz informacje o najważniejszych wydarzeniach
w Pomarańczowej Ciuchci.

Udostępnij

Udostępnij na facebook
Udostępnij na linkedin
Udostępnij na twitter
Udostępnij na email

Zobacz więcej

Aktualności

Nauczyciele #CiuchciaTeam w roli aktorów 🧡

Nauczyciele #CiuchciaTeam Bielany w roli aktorów w przedstawieniu „Wiosenne kłopoty Smerfów”.   Z okazji pierwszych Dni Wiosny nasi nauczyciele z Pomarańczowej Ciuchci na Bielanach sprawili

Chcesz wiedzieć więcej ?

Skontaktuj się z nami

Weź udział wraz ze swoim dzieckiem w Dniu Otwartym w wybranej placówce Pomarańczowej Ciuchci.
👉🏻 Kliknij przycisk poniżej i wypełnij formularz. Do zobaczenia! 🧡